Media społecznościowe nie bez przyczyny „złapały” zainteresowanie rekruterów. Liczba ich użytkowników z roku na rok rośnie, a młodzi ludzie – pożądany zasób na rynku pracy – spędzają na ich codziennie długie godziny. Nic dziwnego, że specjaliści do rekrutacji zaczęli wykorzystywać social recruiting w poszukiwaniu nowych pracowników. Na czym on polega?
Social Media recruiting w Polsce jeszcze nie tak popularny
Podczas, gdy w Stanach Zjednoczonych Social Media wykorzystuje w procesie rekrutacji około 95% firm, w Polsce jedynie 5% przedsiębiorstw przyznaje do stosowania tej metody. Najczęściej na tego rodzaju proces rekrutacyjny decydują się międzynarodowe korporacyjne, które są świadome trendów panujących na rynku pracy. Mali przedsiębiorcy w dalszym ciągu wybierają tradycyjne sposoby na pozyskanie pracowników. Niestety – jak się okazuje – są one coraz mniej skuteczne. Młodzi ludzie zaczynają zdawać sobie sprawę z wartości swojej pracy i już nie tak łatwo podejmują się zatrudnienia za przysłowiowe „parę groszy”.
Gdzie szukać pracowników/pracy?
Nie tylko Facebook jest bardzo dobrą platformą społecznościową, którą można wykorzystać w poszukiwaniach pracowników. Uniwersalność Facebook’a działa tu trochę na jego niekorzyść. Znacznie lepiej do pozyskiwania nowych osób do pracy sprawdzą się takie portale, jak LinkedIn, które są stworzone z myślą o rekrutacji i poszukiwaniu pracy. Na profilu LinkedIn użytkownik może opublikować swoje dotychczasowe zawodowe dokonania, pochwalić się ukończonymi kursami, czy nawet pokazać swoje CV. Dla rekrutera portale tego typu są idealnym miejscem do poszukiwań. Mogą oni wybierać spośród wielu kandydatów i wybrać takiego, który będzie im odpowiadał najlepiej.
W Polsce znacznie większą popularnością wśród rekruterów cieszy się natomiast rodzimy GoldenLine.
Jak rekrutować na Social Media?
Przede wszystkim należy zacząć od założenia profilu firmowego. Po uzupełnieniu wszystkich niezbędnych informacji należy przemyśleć wszystkie kolejne działania. Rekrutacja powinna być spójna i przemyślana. Warto zastanowić się najpierw, jakich osób tak naprawdę poszukujemy i co od nich oczekujemy.
Dzięki Social Media mamy możliwość dotarcia do pasywnych kandydatów. Mowa tutaj o takich, którzy aktualnie nie poszukują pracy i nie wiedzą, że byliby idealnymi pracownikami właśnie w naszej firmie. Z pomocą w ich znalezieniu przyjdą kampanie (np. na Facebooku), dzięki którym dotrzemy do kandydatów w określonej grupie wiekowej, o odpowiednim doświadczeniu i kompetencjach.
Do informacji należy podchodzić ostrożnie
W Social Mediach możemy znaleźć takie informacje o kandydacie, które nie dotyczą jego życia zawodowego, dlatego bardzo ważne jest, aby filtrować zbierane informacje i o przyznaniu posady danej osobie decydować w oparciu o te, które nie będą naruszać jej prywatności. W przeciwnym razie możemy narazić się o posądzenie o dyskryminację, czy nawet rasizm. Warto jest sprawdzić, czy powody, dla których chcemy odrzucić czyjąś kandydaturę są zgodne z prawem.
Jak widac wspolczesne technologie na każdym kroku przypominaja nam o sobie i dobrze bo w sumie od tego są. Chociaz nie wiem na ile skuteczne są takie metody. bo ok raz sie sprawdza, drugi raz, ale później moze sie okazac ze jednak nasz kandydat wcale nie jest taki „odpowiedni”. Nie wiem czy nie lepiej jesli juz nie chcemy rekrutowac na wlasna reke, to jednak iść w stronę outsourcingu. Agencji hr jak chociazby Work room z której nasza firma korzysta jest sporo. Maja baze sprawdzonych ludzi – takich którzy znaja sie na swojej profesji i widza czego szukaja. Łącza wiec pracodawce z idealnym kandydatem