Skuteczny marketing z jednej strony oddziałuje na odbiorcę bezpośrednio, z drugiej natomiast trafia do podświadomości. Tę drugą funkcję z ogromnym powodzeniem wykonuje feromarketing, czyli marketing oparty na feromonach – wytwarzanych przez organizm lotnych związkach chemicznych, które oddziałują podświadomość odbierających je osób, zwiększając ich przychylność wobec emitującej je osoby.
Jak ma się to do marketingu? O tym będzie można dowiedzieć się poniżej!
Feromony w marketingu – na czym to polega?
Feromony odbierane są za pośrednictwem znajdującego się w przegrodzie nosowej narządu przylemieszowego, którego funkcją jest odbieranie lotnych sygnałów chemicznych. Różni się od tradycyjnego zmysłu powonienia tym, iż odbierane przezeń bodźce nie są przez człowieka uświadomione. Dlatego też człowiek nie zdaje sobie nawet sobie sprawy z tego, gdy feromony wpływają na jego nastrój. Z tego powodu feromarketing można nazwać jedną z najbardziej subtelnych, a zarazem najefektywniejszych metod marketingu. O ile bowiem świadomie odbierane bodźce można odepchnąć, to z tymi działającymi na podświadomość nie ma jak walczyć!
Feromarketing a aromamarketing – podobieństwa i różnice
Feromarketing można pod wieloma względami porównać do aromamarketingu, ponieważ również trafia do klienta „przez nos” i jest obliczony na wywołanie u klienta pozytywnego nastroju. Może stanowić dla niego doskonałe uzupełnienie – kombinacja bodźców odbieranych świadomie i nieświadomie może stworzyć efekt, któremu ciężko się oprzeć!
Feromarketing jest strategią, która może przynieść bardzo różnorodne efekty. Sporo zależy tutaj od rodzaju sprzedaży:
-
w przypadku sklepów stacjonarnych i restauracji, feromony pozwalają stworzyć w lokalu niezwykłą atmosferę, dzięki której klienci poczują się w nim bardzo swobodnie. To uczyni je miejscem, z którym będą kojarzyć przyjemne uczucia i do którego będą chcieli często wracać,
-
jeśli chodzi o sprzedaż bezpośrednią, feromony mogą pomóc uzyskać różne efekty w zależności od wybranej taktyki – z jednej strony mamy mieszanki pomagające stworzyć wokół siebie wzbudzającą zaufanie aurę, z drugiej zaś pozwalające stworzyć silny, dominujący wizerunek.
Marketing jak uwodzenie
Wykorzystanie feromonów w marketingu może wydawać się dosyć zaskakującą propozycją, ponieważ zazwyczaj kojarzą się one z uwodzeniem. Jednak czyż marketing nie ma z nim sporo wspólnego? Tutaj również celem jest zadziałanie na emocje drugiej osoby, by ją do czegoś zachęcić. Dlatego feromony pasują do sprzedaży jak ulał!
Eksperci od feromonów podkreślają, że związki te pomimo bardzo intensywnego i podświadomego działania nie są magicznym zaklęciem, a jedynie sposobem na podkreślenie atrakcyjności stosującej je ozdoby. Nie można zatem powiedzieć, iż feromony zastąpią przemyślaną kampanię marketingową, nastrojowy wystrój lokalu czy odpowiednie podejście do klienta. Jednak na pewno potrafią sprawić, iż efekty uzyskane dzięki zadbaniu o te elementy staną się jeszcze intensywniejsze!
W przygotowaniu artykułu pomogła witryna internetowa swiat-doznan.pl.